środa, 14 listopada 2012

Fatima i ja

Witam

 Chcę nawiązać do bardzo interesującego artykułu pt. „Matka obca z Fatimy” z Nieznanego Świata nr 10/2012. Opis wydarzeń religijnych, zwłaszcza o tak utrwalonej tradycji jest zawsze zbiorem rzeczywistych przeżyć osób ich doświadczających jak i oczekiwań ze strony innych wiernych, ale przede wszystkim interpretacji zwierzchników kościelnych. Powoduje to, że tradycja i nasze przekonania stają się bardziej realne niż cokolwiek  innego. Urastają do rangi dogmatu, którego żadne fakty i argumenty nie są w stanie zmienić ponieważ powodują podświadomy opór tych, dla których jest ważnym składnikiem duchowości.
Przypadek objawień z Fatimy dobrze to odzwierciedla. Dodatkowo sprawę komplikują manipulacje dotyczące ujawnienia trzeciej tajemnicy fatimskiej. Dla myślącego człowieka wydaje się całkowicie niezrozumiałe zignorowanie wyraźnego polecenia o ujawnieniu tej części tajemnicy w określonym czasie. Czyżby papież był lepiej poinformowany od Matki Boskiej? Bo przecież kościół uznał to objawienie za prawdziwe.
Ale tak jak wspomniałem jest to tylko jeden z przykładów selektywnego odbioru pewnych wydarzeń lub informacji, jeśli są one związane z duchowością człowieka, z jego wyznaniem i tradycją religijną. Przytoczę fragment z „Dziejów apostolskich” w którym jest mowa o wniebowstąpieniu Jezusa
 Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: "Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba".

 Ten fragment Nowego Testamentu” jest odczytywany podczas mszy św. Ilu wiernych zwraca uwagę na sam opis? Dla ilu z nich stwierdzenie, że „obłok zabrał Go im sprzed oczu” ma charakter rzeczywistego wydarzenia o określonym wymiarze fizycznym? Jezus nie zniknął, nie rozpłynął się w powietrzu. Zabrał Go obłok!
Dodatkowo zapowiedź powrotu na obłoku (ponieważ przyjdzie tak jak odszedł) obiecuje, że Jezus powróci na Ziemię w sposób techniczny, a nie przez powtórne narodziny lub cudowne pojawienie się.
Jednak większość wiernych oczekuje właśnie cudownego, nieokreślonego pojawienia się Jezusa. Ich przekonania nie pozwalają na inną interpretację. Ktoś pisał kiedyś o tym, że Indianie nie byli w stanie zobaczyć statków Kolumba, ponieważ ich zmysły nie mogły tego wydarzenia zakwalifikować, z co za tym idzie zarejestrować. Tak można tłumaczyć nasze wybiórcze rozumienie świata i tego co nas otacza (chociaż ja w tą historię nie wierzę:).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz