poniedziałek, 26 stycznia 2015

Być albo nie być i inne zagadki







Z różnych powodów, ostatnio częściej zastanawiam się nad sensem życia na tej planecie.
Temat oczywiście nie pozwala na jednoznacznie odpowiedzi. Gdyby było inaczej już dawno temu zaprzestano by rozważań filozoficznych, bo wszystko byłoby wiadome.
Spróbuję jednak podrzucić parę myśli. Przede wszystkim trzeba się zastanowić, czy w ogóle jest jakiś sens, czy istnieje jakiś plan i jego realizacja. Można oczywiście założyć , że nie ma, że wszystko jest dziełem przypadku, chaotycznej ewolucji i nic co czynimy nie ma znaczenia, ważne jest tylko przetrwanie i zapewnienie przetrwania dla potomstwa. Może i tak jest, ale  kłóci się to z wewnętrznym poczuciem, że przyszliśmy na świat w konkretnym celu, że realizujemy jakiś zamysł.
Harmonia współdziałania organizmów, precyzyjne dopasowanie do praw fizycznych tego wszechświata narzuca myśl, że wszystko zostało precyzyjnie zaplanowane. A skoro tak, to może istnieć Wielki Projektant nazywany najczęściej Bogiem Wszechmogącym.
To wspaniale, można powiedzieć, ale dlaczego ten plan jest tak okrutny, skoro Bóg jest miłosierny,przecież wszystko co istnieje i żyje opiera swoją egzystencję na pożeraniu innych bezpośrednio lub pośrednio, korzystając z pochodzącej z ich ciał materii czy energii. Wyjątkiem może są niektóre bakterie i takim wyjątkiem może być człowiek.
Żyjemy więc w okrutnym i pięknym świecie. Musimy przetrwać i chronić potomstwo, ale w głębi duszy chyba wszyscy, chociaż przez moment zastanawiali się czy to wszystko. Co tak naprawdę jest celem istnienia pojedynczego organizmu o konkretnym imieniu i nazwisku?
Tu dochodzimy do jeszcze trudniejszego zagadnienia, co z przekonaniem, że nasze ciało to nie MY.
MY lub dokładnie JA, to ciało i pewność, że jest coś jeszcze, coś nie fizycznego. To wrażenie, odczucie oczywiście już dawno nazwano i określono - to nieśmiertelna dusza.
JA, to połączenie tych dwóch jakże odmiennych elementów: śmiertelnego (to wiemy na pewno) ciał i nieśmiertelnej (to możemy tylko przypuszczać) duszy. Który z tych elementów jest decydujący, który w czasie ziemskiego życia ma przewagę? Odpowiem co ja o tym sądzę.
CDN