czwartek, 5 marca 2015

Fantastyczna fantastyka


Chcę publicznie podziękować Neil'owi Gaiman. Dzięki jego książką "Księga cmentarna" i "Nigdziebądź"  poczułem się jakbym wrócił z dalekiej podróży. Wreszcie znajomy teren, wreszcie mogłem się pośmiać, zadziwić i najważniejsze odpocząć.
Bardzo mi tego uczucia brakowało. Może jest jeszcze szansa, może wrócę do gry.
Mam taką nadzieję, a na razie cieszę się chwilą odzyskanej młodości.
Polecam te książki, jeśli oczywiście lubicie fantastykę (a może technofantasy?).
No, szkoda czasu, idę czytać