wtorek, 27 listopada 2012

Trochę nerwów z polityki

Witam
Czy ktoś w tym kraju jeszcze tak ma? Budzi się rano, gwiżdże sobie pod nosem jakąś bzdurkę i nagle staje zdumiony pytaniem o zamach na Sejm Rzeczypospolitej. Albo co sądzę o Mamie Madzi? Ludzie kochani! Jaka mama Madzi. Z konieczności dowiedziałem się w końcu o tej tzw mamie. W normalnym życiu z pudła by już głowy nie wychyliła do wyjaśnienia sprawy! To wszystko zaczyna przypominać grę SIMS, albo Sekond Live. Wymyślone problemy, wymyślone życie, byle dalej od prawdziwych problemów. A takie nas osaczają codziennie, wprowadzenie GMO, ograniczenie sprzedaży suplementów diety, walka z ziołolecznictwem i homeopatia. Nowe podatki i ograniczenia swobód, wszystko oczywiście w imię dobra szarego obywatela.
A ja co? A ja nie oglądam dzienników, wiadomości, nie czytam  Wyborczej i Polityki ani Gościa Niedzielnego. Można powiedzieć, że uciekam od obywatelskiej odpowiedzialności za kraj i życie. Nie nie uciekam! To wszystko nie ma znaczenia. Można tylko od tego wpaść w paranoję i rzeczywiście zacząć gromadzić nawozy sztuczne na ciężarówce. Ja czekam na rzeczywiste zmiany. Jeśli nadejdzie ich czas wszyscy się o tym dowiemy. Niestety na wszystko musi przyjść odpowiednia chwila. Nie da się zmienić rzeczywistości, kiedy nie wszystkie elementy są na swoich miejscach. Historia zna na to wiele przykładów, od powstań w czasie rozbiorów, nieudanego przejęcia władzy przez Hitlera, wideotelefonu w latach 50-tych, czy pomysłów Leonardo da Vinci. Wszystko musi mieć swój czas i miejsce. A to że takie czasy nadchodzą chyba wszyscy przeczuwają i nie mam tu na myśli obsesji na punkcie 21.12.2012 r.
Coś musi się zmienić bo teraz już nie kroczymy a biegniemy w stronę przepaści.
Dlatego na razie nie będę się zastanawiał, czy Amber Gold chciał oszukać ludzi czy nie. Już nie wspominając o tym kto wygra Mam talent czy inne Gwizdanie z Gwiazdami. Wolę wyszukiwać informację o odkryciach naukowych, zmianach klimatu czy wojnie z Palestyńczykami. To ma znaczenie i to trzeba obserwować. A czy można coś na to poradzić to inna sprawa.
Dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz