czwartek, 12 lutego 2015

Być albo nie być cz.3



Grafika - http://www.wingmakers.pl/

Zróbmy małe podsumowanie:
1. Istniejący świat jest realny
2. Wszystko co żyje egzystuje się kosztem innych istot
3. Bóg istnieje i stworzył ten Świat.

Wniosek - jeśli Bóg istnieje jest Bogiem okrutnym.

Idźmy dalej:
1. Człowiek ( i prawdopodobnie wszystkie żyjące istoty) posiada nieśmiertelny element czyli duszę
2. Żyjemy aby ciągle się czegoś uczyć i rozwijać
3. Mamy wpływ na wybór następnej inkarnacji
4. Fizyczny świat zmusza nas do ciągłej walki o przetrwanie

Wniosek - skoro mamy się rozwijać i uczyć w kierunku osiągnięcia cech zbliżonych do cech Boga, to dlaczego musimy to robić w warunkach wymagających zabijania, okrucieństwa i powszechnej niesprawiedliwości?
Może wszyscy zostaliśmy oszukani? Może celem naszego istnienia jest "produkcja emocji" (luszu)?
A te o niskich pobudkach jest łatwiej "wyprodukować".
Oczywiście to nie jest nowe odkrycie. pisał o tym np Robert Monroe w swoich książkach o podróżach w zaświaty.
Może to samo w sobie nie byłoby takie złe - w końcu twarda szkoła kształci lepszych kadetów, ale czy to ma w ogóle jakiś sens? Jeśli zostaliśmy uwięzieni w maszynach do produkcji luszu i  nasi panowie nie są zainteresowani abyśmy mogli się z tych maszyn wydostać?
Przypomina się film "Matrix", ale tam przynajmniej byli wolni ludzie i szansa na wyzwolenie Ludzkości. A nas kto wyzwoli? Jeśli Bóg jest tak okrutny i chyba nie mamy co oczekiwać, że nas zbawi. Nasuwa się więc obserwacja, że nasza wolna wola to złudzenie, dążenie do doskonałości jest procesem nieskończenie długim, a ciągle reinkarnacje służą tylko dalszemu zniewoleniu.
Jak się z tego uwolnić? Może odpowiedzi dostarcza strona WingMakers, a zwłaszcza ostatni piąty wywiad z dr Nerudą -http://www.wingmakers.pl/
Nie darmo też od tysięcy lat filozofowie i mędrcy próbują nam przekazać, że otaczający świat jest iluzją. Ostatnio nawet nauka zaczyna mówić podobnym tonem http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astronomia/news-nasz-wszechswiat-to-tylko-hologram,nId,1356712
Musze to jakoś przetrawić, ale w tym momencie nie wiem jak sobie z takimi informacjami poradzić. Zignorować byłoby najprościej, ale....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz