sobota, 8 grudnia 2012

Sprawiedliwość

Witam
Sprawiedliwość. Czy w ogóle można znaleźć sprawiedliwość na tym najlepszym ze światów? Można, tylko jak wszystko co najcenniejsze trzeba jej poszukiwać, walczyć o nią i chronić. Ale czy takie podejście ma sens? Przecież poczucie sprawiedliwości posiada każdy z nas. Sprawiedliwość w najprostszej formie brzmi oczywiście oko za oko, ząb za ząb. Ale tak traktowana może być tylko w niektórych sytuacjach. No bo co zrobić z nieumyślnym zabójstwem, działaniem pod wpływem fałszywych przesłanek? Dlatego bardziej dojrzałe społeczeństwa odeszły dawno temu od takiego pojęcia sprawiedliwości. To może niech winny czyjejś krzywdy postara się ją naprawić? To też już testowano. Zabójca męża, musiał zaopiekować się wdową i dziećmi, najczęściej poprzez ożenek. Ale to oczywiście prosta droga do okrutnych wypaczeń. A może winowajcę traktować w sposób odpowiadający jego świadomości i statusowi? To też było (i jest nadal), przecież oczywistym się zdaje inne potraktowanie kradzieży dokonanej z głodu przez żebraka, a inaczej przez bogatego szlachcica. Jak to się kończy, też wiadomo, wystarczy choćby lektura "Nędzników".
Dlaczego tak trudno być sprawiedliwym, dlaczego żaden system się nie sprawdził i nadal nie ma skutecznego systemu wymiaru sprawiedliwości.
Obecnie, kiedy złodziej wchodzi oknem, trzeba uciekać jak najszybciej drzwiami. Kiedy włamuje się przez drzwi, uciekaj oknem, broń Boże nie próbuj bronić swojej własności.
Co powoduje, że mimo upływu tysięcy lat ludzie nie potrafią przełożyć wewnętrznego poczucia sprawiedliwości na system prawny? Przecież każdy człowiek czuje, kiedy coś jest sprawiedliwe, a kiedy dzieje się krzywda.
Tu  jest właśnie przyczyna. Każdy człowiek, każde społeczeństwo, czy grupa społeczna ma własne wyobrażenie o sprawiedliwości. Ponieważ wynika ono z zasad moralnych, które są bezpośrednią pochodną kultury w której dorastamy i żyjemy. Ta kultura kształtuje się przez wiele pokoleń, utrwalana przez tradycję. Kto zaś występuje przeciw tradycji burzy poczucie bezpieczeństwa. Mimo, że jak powiedział rabbi Tewje ze "Skrzypka na dachu" - Tradycja też kiedyś była nowością.
Więc nie ma nadziei na sprawiedliwość? Oczywiście życie nie jest czarno-białe i tak jak na co dzień słyszymy o głupich niesprawiedliwych wyrokach, tak również można wierzyć, że wśród sędziów, adwokatów i prokuratorów są tacy, dla których poczucie sprawiedliwości jest nadrzędne i starają się je zaspokoić zgodnie ze swoim sumieniem jak najlepiej.
Podsumowując myślę, że na tym świecie nie jesteśmy zapewnić sprawiedliwości i dobrym ludziom będą się przydarzać złe rzeczy za sprawą innych ludzi. Nasze wewnętrzne poczucie, że trzeba być sprawiedliwym i należy naprawić krzywdy odnosi się raczej do praw dotyczących naszego ducha i w jednym życiu nigdy nie będzie spełnione. Tylko świadomość, że zawsze jest szansa na wybaczenie i naprawę wyrządzonych krzywd pozwala wierzyć, że coś takiego jak sprawiedliwość istnieje naprawdę.
Dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz